Lodowy pojedynek nad Zalewem Nowohuckim

Mimo że czerwiec rozpieszcza nas temperaturowo, nad ulubionym Zalewem Nowohuckim ostatnio nieźle się ochłodziło. To za sprawą dwóch punktów serwujących lody, które pojawiły się nad jego brzegiem. Lody u Babci Lucyny czy Lodowy Wóz? Niech wygra… najsmaczniejszy!

Na pierwszy ogień poszła niedawna facebooka sensacja – Lody u Babci Lucyny. Nowa budka w północnej części zalewu prowadzona jest przez przesympatyczną panią Lucynę. 79-latka serwuje lody gałkowe w kilku smakach (podawane w wafelkach lub papierowych kubeczkach) oraz sklepowe napoje.

Do lodziarni prowadzi śnieżka z ładnych, bardzo „instagramowych” krążków drewna, a samo miejsce nas rozczuliło – rymowane hasło reklamowe, królujący różowy kolor, ręcznie wykonana „lodowa” girlanda. Bomba!

Historia i otoczka tego miejsca są lepsze od samych lodów, które nas nie zachwyciły. Nie są one wyrabiane przez właścicielkę, przez co brakuje im rzemieślniczego sznytu. Uczulamy też na to, że są słodsze niż w innych nowohuckich lodziarniach. Jedna gałka kosztuje 3,50 zł, a wśród oferowanych smaków znajdziemy takie pozycje jak solony karmel, śmietanka z nutellą czy wegańskie lody arbuzowe.

Dobre lody w NH? Sprawdź najlepsze lodziarnie na naszej mapie!

Konkurencja – stojąca na parkingu obok Domu Wędkarza już od kilku miesięcy – to Lodowy Wóz. Foodtruck ma ofertą deserową, bo oprócz lodów kupicie w nim kawę, także w „mrożonym” wariancie.

Lody, podobnie jak te u Babci Lucyny, pochodzą od zaufanego wytwórcy. Smakowały nam jednak bardziej – były treściwe i faktycznie owocowe. Cena? Również 3,50 zł, ale przysmak otrzymacie w grubszym i słodszym wafelku. Nie udało nam się spróbować kawy – to nasze „zadanie domowe” na najbliższe dni.

Smakiem wygrywa Lodowy Wóz, atmosferą Babcia Lucyna. Wybierając się nad Zalew nie znajdziecie się już na gastronomicznym wygnaniu, z czego bardzo się cieszymy! Lody, których spróbujecie może was nie oczarują, ale będą smaczne i zimne, więc… nie narzekajmy i cieszmy się letnim wypoczynkiem nad Zalewem!