Targ Wielkanocny w Nowej Hucie – nasza relacja

Lokalne specjały, świąteczna atmosfera, warsztaty dla dzieciaków i… leżaki. Targ Wielkanocny w Nowohuckim Centrum Kultury, który odbył się 28 marca był małą, ale szalenie pozytywną imprezą, której kolejnej edycji już nie możemy się doczekać! Przekonajcie się dlaczego.

Było domowo i kolorowo, a wszystko zorganizowano na przestrzeni, którą już wkrótce zajmie Bistro Marchewka (wreszcie zagospodarowano miejsce po starej kawiarni na poziomie -1!). Jedną z sal NCK, oraz część korytarza, zajęły stoiska, na których lokalni producenci żywności prezentowali świąteczne smakołyki. Targ Wielkanocny nie miał jednak jarmarcznego wydźwięku, który towarzyszy kramom na Rynku Głównym.

Ten nowohucki był zdecydowanie bardziej „hipsterski” –  można było samemu przygotować palmę wielkanocną i wiklinowy koszyk, spróbować naturalnych produktów,
a nawet „rozłożyć się” na pomarańczowych leżakach. Świetnie mogli się tu bawić –
i oczywiście najeść – zarówno najmłodsi, jak i ich rodzice oraz dziadkowie.

Targ Wielkanocny odrobinę przypominał Targ Śniadaniowy, który w zeszłym roku gościł w nowohuckim Parku Ratuszowym. Z tą różnicą, że w sobotę mogliśmy zakupić nie tylko produkty spożywcze, ale i świąteczne ozdoby.

Wśród tych pierwszych wyróżnić trzeba wędliny od państwa Gaworów, jakie „do grzechu” skusiłyby nawet wegetarianina, ryby z Pstrąga Ojcowskiego, oryginalne smakołyki ze stoiska przyszłego Marchewka Bistro (pyszny malinowy chrzan!) oraz soki tłoczone państwa Pawłowskich. Pycha!

Nie moglibyśmy nie wspomnieć tu o ludowych dekoracjach, które można było nabyć ze stoiska Koła Gospodyń Wiejskich z Gdowa oraz Stowarzyszenia Korony Północnego Krakowa. Dobrze wiedzieć, że ta sztuka nie umiera.

W sobotę zabrakło niestety słońca i muzyki, która przygrywałaby wszystkim, którzy mimo nie sprzyjającej aury dotarli na Targ. Mamy nadzieję, że przy okazji kolejnej, może już nie wielkanocnej, edycji leżaki „wymaszerują” z budynku.

Czujemy, że Marchewka Bistro, które „nakarmi nas lokalnie”, to pewniak. Według zapewnień organizatorów lokal zostanie otwarty już w maju. Brakuje tylko jednego – wielkiego stołu. Ekipa stojąca za tym przedsięwzięciem zbiera na niego fundusze za pośrednictwem strony polakpotrafi.pl.

Do akcji warto się przyłączyć także z tego względu, że wspierający mogą liczyć na atrakcyjne nagrody. My już dołożyliśmy swoją cegiełkę. Pomożecie?