Pieprz i Sól – nowy lokal na mapie NH!

Pieprz i SólWreszcie! W podziemiach dawnego kina Świta uruchomiono długo oczekiwany restobar Pieprz i Sól, do którego wkrótce dołączy restauracja. Hip Huty oczywiście nie mogło zabraknąć na otwarciu.

[WPIS ARCHIWALNY – Restauracja Pieprz i Sól została zamknięta 20 października 2015 r.]

Samo wydarzenie, nie wiedzieć czemu, nie należało do najgłośniejszych. My dowiedzieliśmy się o nim dzięki informacji od jednego z naszych czytelników. Pięć godzin po otwarciu Pieprzu i Soli już byliśmy w Świcie.

Pierwsze, co rzuciło się nam w oczy to brak szyldu nad wejściem do lokalu. To kolejne
z opisywanych przez nas miejsc, które „wstydzi” się pokazać potencjalnemu klientowi. Dwa sięgające do kolan stojaki zapraszające do restobaru postawione przed wejściem do marketu Tesco nie zdały egzaminu.

Pieprz i Sól

Na całe szczęście po wejściu do środka zrobiło się przyjemniej. Udostępniona – tymczasowo – część Pieprzu i Soli ugościła nas wygodnymi skórzanymi kanapami oraz lampami emitującymi żółte, ciepłe światło.

Całość sprawia przytulne wrażenie, mimo iż wnętrze wymaga jeszcze wielu poprawek. Podnosząc wzrok zobaczymy zwisające z sufitu kable i sklepienie, które od razu przypomina nam, że znajdujemy się – nomen omen – w piwnicy.

Pieprz i Sól

Sufity nie grzeszą niestety elegancją
Sufity nie grzeszą niestety elegancją

Uśmiechająca się i bardzo życzliwa kelnerka przyniosła nam menu. Karta dań zrobiła na nas pozytywne wrażenie. Zarówno pod względem swojego designu, jak i zawartości.
W Pieprzu i Soli zjemy takie specjały jak „sałatkę z marynowanym kurczakiem confit
z buraczków, z awokado, czarnymi oliwkami, pomidorami koktajlowymi podawaną z miksem papryk i sosem winegret”, a także pizzę oraz burgery. Do tych ostatnich jeszcze wrócimy.

Wielkimi nieobecnymi są piwa regionalne. W menu znaleźliśmy tylko Żywca (8 zł za 0,5 l), Heinekena, Paulanera i Desperadosa (w cenie 10 zł). Szkoda, bo naprawdę dobre piwo świetnie pasowałoby do wykwintnych dań serwowanych przez szefa kuchni.

Kolejnym zaskoczeniem są ceny. Niestety nie mówimy tutaj o zaskoczeniu pozytywnym.
Za wspomnianą sałatkę zapłacimy aż 26 złotych. Pizze liczące sobie 34 centymetry średnicy (jedyny rozmiar) też nie należą do najtańszych. Margheritę kupimy za 18 zł, za włoski przysmak z kilkoma dodatkami zapłacimy około 25 zł. Musimy jednak przyznać, iż pizze robione są na cienkim cieście i wypiekane w tradycyjnym piecu, dzięki czemu są naprawdę pyszne.

Pieprz i Sól
Rzut okiem na menu
Tutejsza pizza - mała i dość droga, ale świetnie smakuje
Tutejsza pizza – mała i dość droga, ale świetnie smakuje

Na potrzeby naszego testu zamówiliśmy burgera z mięsem wołowym, serem fetą
i grillowanym burakiem z frytkami stekowymi (24 zł) oraz coś z przeciwległego kulinarnego bieguna, czyli tartę selerową z parfe kawowym i sosem waniliowo-pieprzowym (15,50 zł).

Obie propozycje okazały się pyszne. Na dobrą sprawę Pieprz i Sól jest pierwszym miejscem w dzielnicy, gdzie można zjeść prawdziwego „hipsterskiego” burgera.
I to w dodatku podanego w tak efektowny sposób, bo w specjalnym naczyniu. Na osobną wzmiankę zasługują frytki – nie jest ich zbyt dużo, ale liczbowe braki nadrabiają one smakiem i obecnością dwóch sosów, w których możemy je skąpać. Super!

Tarta selerowa z pewnością stanie hitem wśród osób lubiących nietuzinkowe smaki. Nam bardzo przypadła do gustu, ale „ostrzegamy”, że jest to coś innego od tradycyjnego ciasta.

Jedyne miejsce w Hucie, gdzie można zjeść prawdziwe burgery
Jedyne miejsce w Hucie, gdzie można zjeść prawdziwe burgery

Pieprz i Sól

Wkrótce uruchomione zostaną kolejne pomieszczenia będące faktyczną restauracją.
Z rozmowy z managerem lokalu wynika, że zmianie powinno też ulec menu, w którym pojawi się więcej dań głównych oraz nowe rodzaje burgerów.

Na koniec informacja, która z pewnością ucieszy fanów bilarda. Wraz z restobarem Pieprz
i Sól
w podziemiach Świtu zadomowiły się dwa stoły bilardowe. Cena za godzinę gry wynosi 10 zł i istnieje możliwość rezerwacji stanowisk. W tym miejscu warto też wspomnieć, iż lokal otwarty będzie w godzinach 12:00 – 23:00. Możliwe również,
że w weekendy całość funkcjonować będzie „do ostatniego klienta”.

Tak - na razie - wygląda jedna z sal restauracji, która zostanie otwarta w najbliższym czasie
Tak – na razie – wygląda jedna z sal restauracji, która zostanie otwarta w najbliższym czasie

Jak oceniamy restobar po pierwszym dniu jego działalności? Miejsce to zapowiada się obiecująco, ale właściciele muszą wziąć pod uwagę to, że ich lokal znajduje się pod osiedlowym marketem w Nowej Hucie i jest otoczony przez kilka innych punktów gastronomicznych.

Wysokie ceny, lokalizacja oraz bardzo wykwintne menu nie sprzyjają wyrównanej walce
z konkurencją. Mamy jednak nadzieję, że osoby stojące za Pieprzem i Solą mają kilka asów
w rękawie, którymi przyciągną nas i nasze portfele do podziemi. Trzymamy kciuki!

Z „prawdziwą” recenzją lokalu wstrzymujemy się do momentu jego pełnego uruchomienia

Pieprz i Sól

Dodaj komentarz