Tabisz + 4: Te wystawy w NCK musisz zobaczyć

Macie wolną godzinę i znajdujecie się w okolicach Placu Centralnego? Pędźcie do NCK! Czeka na was 5 wystaw. Gwarantujemy, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Zaczynamy od tytułowej wystawy „Mała retrospektywa”  Stanisława Tabisza goszczącej obecnie w Galerii Centrum (to po prostu część budynku B Nowohuckiego Centrum Kultury). Teraz powinien nastąpić fragment o nurcie surrealistycznym, baśniowości, zabawie z konwencją, jednorożcach i chimerze, czy też nawet dwóch chimerach.

To wszystko na wystawie jest – dlatego jeśli lubisz takie klimaty, koniecznie biegnij do NCK. Uwaga – są też śliczne obrazy w kwadracie przedstawiające łódeczki. Nas urzekły.  Nie ma na nich chimer, ale są  za to świetne kolory i „geometryczne” podejście do rzeczywistości. Prace Tabisza będzie można oglądać w Galerii Centrum do 28 lutego. Na miejscu możecie zaopatrzyć się w katalog towarzyszący wystawie za 25zł.

Po obejrzeniu prac  Tabisza, NCK ma wam do zaoferowania jeszcze cztery inne wystawy – tym razem fotografii. Proponujemy zwiedzać w kolejności następującej: fotografie przed głównym wejściem do NCK – „Mała retrospektywa” – foty w budynku A.

Wystawa przed budynkiem to zdjęcia zwierzaków, robaczków i pejzaże – „Wisła
w Małopolsce” uchwycona przez Marcina Karetta. Wąsatka z naszego Instagrama pochodzi właśnie z tej ekspozycji : ). W ramach zbliżenia do natury, aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, musicie obejść dookoła stojaki, czyli wejść na trawę, pardon w błoto. Jest brudno, więc dzieciaki będą zachwycone, ale wy pewnie też, więc nie wahajcie się!

Kolejne trzy wystawy znajdują się już w budynku (część A), kolejno na pierwszym piętrze, parterze i w hallu na poziomie -1.

Najwyżej znajduje się Galeria Podróżników – obecnie jest tam relacja Jakuba Czajkowskiego z pobytu w Azji. Zdjęcia są piękne, egzotyczne, pełne soczystych kolorów, idealny kontrast dla szarej zimy, a można je podziwiać aż do 23 marca. Uwaga, oglądnięcie tych zdjęć  grozi chęcią natychmiastowej ucieczki z Europy…

Na parterze znajduje się galeria Krakowskiego Klubu Fotograficznego, teraz znajdziecie tam rocznicową (60 lat KKF!) wystawę pt. „Człowiek”. Nam szczególnie spodobały zdjęcia czarno-białe, gdzie tłem dla portretowanych jest Kraków. Ta galeria to pewniak – będąc
w pobliżu NCK , to koniecznie sprawdźcie czy nie pojawiło się tam coś nowego.

Na poziomie -1 znajduje się wystawa fotografii informatyka Marcina Pychy. Tak, informatyka, a jedynie z zamiłowania fotografa. Zdjęcia są czarno-białe i przedstawiają twarze – najróżniejsze zarówno pod względem wieku portretowanych, grymasów,
jak i stylizacji. Pycha bawiąc się światłem osiągnął naprawdę interesujący efekt. „Portret nienazwany” będzie gościł w NCK do 10 marca. Na deser zagadka – zgadniecie kto jest spokrewniony z fotografem?

Wstęp na wszystkie wystawy jest bezpłatny!
Oglądać możecie je cały tydzień (również w niedzielę!) w godzinach 8:00 – 20:00.