Trattoria Grande Piadina – kawałek Włoch w Nowej Hucie

Trattoria Grande Piadina Hip HutaKuchnia włoska w Nowej Hucie? Zawsze jesteśmy na tak, dlatego udaliśmy się do niedawno otwartego lokalu Trattoria Grande Piadina mieszczącego się na os. Kalinowym 4.

Trattoria z definicji jest czymś skromniejszym niż restauracja. Skromny wybór dań ma rekompensować wielkość porcji i niska cena. W środku ma być domowo, stąd też między innymi brak drukowanych menu i lokalne wino, które do kieliszków leje się prosto z karafki. Trattoria Grande Piadina zupełnie nie przystaje do tego opisu. Wchodząc do środka mamy przed oczami wnętrze drogiego lokalu, ilość dań w karcie onieśmiela, a ceny są wyższe od „nowohuckiego standardu”. I wiecie co – to wcale nie jest takie złe.Trattoria Grande Piadina Hip HutaO Grande Piadina po prostu nie należy myśleć w kategoriach trattorii, tylko właśnie porządnej restauracji. Choć z zewnątrz tego nie widać, o czym szerzej za chwilę, to lokal ten nie miałby się czego wstydzić nawet wtedy, gdyby był zlokalizowany w centrum Krakowa. Wchodząc do środka z jednej z ulic osiedla Kalinowego nie spodziewacie się takiego widoku.

Chwalimy tu wnętrze, w którym drewniane elementy łączą się z czernią ścian tworząc nadspodziewanie przytulną atmosferę. Efekt dopełniają starannie „zagracony” bar i sporej wielkości lampy nad stolikami.

Trattoria Grande Piadina Hip HutaTych w jest tutaj aż 24 i rozłożono je na cztery bliźniaczo podobne do siebie sale. Łącznie Trattoria Grande Piadina oferuje aż 100 miejsc siedzących, co czyni z niej świetnie miejsce na chrzty, komunie czy inne uroczystości.

Nie będą zawiedzeni również ci, którzy przyjdą tutaj na randkę. Jest tu odpowiednio elegancko, ale jednocześnie na tyle luźno, że można się odprężyć, a nie myśleć tylko o tym, czy już po przekroczeniu progu nie popełniło się jakiegoś faux pas.Trattoria Grande Piadina

Na Kalinowym 4 serwuje się głównie specjały kuchni włoskiej, chociaż w karcie znajdziecie także… burgery. Makarony, różne rodzaje mięs, sałatki, calzone, foccacia i rzecz jasna pizza – pełen pakiet przysmaków z Italii melduje gotowość do spożycia.

Po chwili zastanowienia zamówiliśmy pizzę w stylu włoskim (można też zamówić wariant „polski”, na grubszym cieście) i makaron. Oczekiwanie umiliła nam przystawka w formie czterech oliwek, dwóch kromek chleba, włoskiego palucha i delikatnego smarowidła. Miło, że pojawiła się na naszym stole, ale była tak skromna i nijaka, że w zasadzie mogłoby jej nie być. Szkoda, że pieczywo faktycznie nie pochodziło z południa Europy, a owoce drzewa oliwnego nie były lepszej jakości.

Trattoria Grande Piadina Hip HutaNie najlepsze pierwsze wrażenie skutecznie zatarły jednak dania główne. Pizza caprese z pomidorami i serem mozzarella (20 złotych) miała 34 centymetry średnicy i smakowała tak, jak ta którą jedliśmy kiedyś we Włoszech w Turynie.

Ciasto było cienkie, składniki świeże, a całość odpowiednio „mokra”. Dobra robota, chociaż ciągle najlepszą pizzą w Nowej Hucie pozostaje ta, która wyjeżdża z pieca opalanego drewnem na os. 2 Pułku Lotniczego 51.

Trattoria Grande Piadina

Nie zawiedliśmy się także makaronem z marynowaną polędwiczką w sosie śmietanowym (25 złotych). Jego porcja była nie tylko spora, ale przede wszystkim pyszna! Uzupełnieniem było pięknie podane tiramisu kawowe. Nie powiemy o nim złego słowa, chociaż nie wzniosło się ono ponad wystarczającą przeciętność.

Zmartwiło nas natomiast zamówione mojito (14 złotych), bo zawsze myśleliśmy, że to drink, którego nie da się zepsuć, a tutejsze smakowało niczym ulepek. Nawet zawsze wyraźna mięta uległa w starciu z ilością cukru, który trafił do szklanki. Nie dopiliśmy nawet do połowy.

Trattoria Grande Piadina

Zastanowiła nas jeszcze jedna rzecz – dostępność wina. Butelki z czerwonym trunkiem stanowią integralną część wystroju i znajdują się w każdej z sal, ale samej karty win nie dostaliśmy do stolika. W standardowym menu również nie było po nich śladu. Dziwne. Odczuliśmy też brak piwa craftowego lub takiego, które pochodziłoby z Włoch. Najbardziej wyszukaną propozycją na liście jest Książęce Pszeniczne.

Mimo tego, że trochę ponarzekaliśmy na Trattoria Grande Piadina, to i tak zachęcamy, abyście odwiedzili to miejsce i wypróbowali starania tamtejszego szefa kuchni. Jest to lokal z potencjałem i wyglądem, którego nie powstydziłaby się konkurencja. Liczymy, że przy naszej następnej wizycie będziemy mogli mówić o tym miejscu w samych superlatywach.

Trattoria Grande Piadina Hip Huta

Prawie zapomnieliśmy o dwóch poradach, które chcieliśmy w tym miejscu przekazać właścicielom Grande Piadina – koniecznie zróbcie coś, aby wasz lokal było widać z zewnątrz. Kolorowy daszek we włoskim stylu, większy szyld lub neon aż proszą się o to, aby je zawiesić. Przechodząc obok trudno zauważyć, że w środku „czai’ się ciekawa restauracja. Po drugie, pomyślcie o zestawach lunchowych.

Trattoria Grande Piadina otwarta jest w godzinach 12:00 – 23:00. Miejsce to dodaliśmy już do naszej Kulinarnej Mapy Nowej Huty.

Trattoria Grande Piadina Hip Huta

3 myśli w temacie “Trattoria Grande Piadina – kawałek Włoch w Nowej Hucie

  1. Knajpka to jedno, restauracja to co innego. Do monopolowego zaglądają częściej klienci nastawieni bardziej na konsumpcje alkoholu niż dań natomiast do restauracji idzie sie przede wszystkim dobrze zjeść a piwo czy wino (artukuł do poprawy bo karta win już jest i to spora) to tylko dodatek do obiadu. Byłem, jadłem i oceniam na 5 z plusem jak nie 6 a najlepsze jest to że nie trzeba jechać na rynek by zjeść w porządnej restauracji tu u nas w NH 😀

    Polubienie

Dodaj komentarz