C-2 Południe Cafe – nowohucki wehikuł czasu

Jest w Nowej Hucie takie miejsce, w którym ciągle trwają lata 80. To C-2 Południe Cafe – maleńka, ale jednocześnie najbardziej stylowa kawiarnia w tej części Krakowa.

Mieści się ona dosyć nietypowym miejscu, bo w Ośrodku Kultury im. Cypriana Kamila Norwida (tym samym co biblioteka i kino Sfinks). Nie jest do niej łatwo trafić, ale kiedy tylko przekroczycie jej próg, to „wspomnień czar” dosłownie uderzy was w twarz.

Tutaj naprawdę można poczuć się jak przed trzydziestoma laty. PRL-owskie meble, zastawy, gazety, sprzęt audio marki Unitra (radiomagnetofon „Maja”!), plakaty, aparaty telefoniczne, a nawet suszarki do włosów. W C-2 Południe Cafe znajdziecie wszystko, łącznie z hełmem używanym niegdyś przez milicjantów.

Wnętrze, w którym aż roi się od gadżetów jest przytulne i zaskakująco pojemne jak na swój mały metraż. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w środku lokalu stoi nawet… motor!

Uczta dla oczu jednak nie wystarcza. Miłośnicy ciekawych smaków z pewnością znajdą tutaj coś dla siebie. Niech nie zmyli słowo Cafe w nazwie. W menu poza kilkoma rodzajami kaw i mnóstwem herbat znajdziecie także pozycje, którymi złagodzicie nawet spory głód. W zależności od dnia natkniecie się tutaj na najróżniejsze ciasta (nam przytrafił się sernik straciatella na zimno – pycha!), zupy oraz grzanki z wege pastą.

„Zupa dnia” kosztuje 7 zł – to całkiem sporo, ale trzeba mieć na uwadze to, że jest tyle, że najecie się nią samą. To samo tyczy się serwowanego tu quesadilla, specjału kuchni meksykańskiej. Palce lizać!

Wspomnieliśmy już o herbatach, ale tych, których można napić się w C-2 Południe Cafe jest tyle, że należy im się więcej miejsca. Chętni na spróbowanie odmiany Pai mu tan rose (kwiatowy smak i orzeszkowo-ziołowy aromat) lub Florydy (smak hibiskusa z nutą jabłka
i ananasa)? W lokalu na os. Górali 5 znajdziecie więcej takich pysznych niespodzianek – wszystko w cenach wahających się od 6 do 12 zł.

Potwierdzamy: w menu znajdziecie także cieszącą się coraz większą popularnością yerba mate oraz kwas chlebowy w sześciu smakach.

Wizytę w tej kawiarni polecamy zarówno przy niedzielnym spacerze (uważajcie, gdyż jest ona czynna od 14:00), jak i przy okazji odbywających się tu często „wydarzeń specjalnych” – slajdowisk podróżniczych, spotkań językowych i mikro-koncertów. Więcej informacji znajdziecie na stronie lokalu. To miejsce, w przeciwieństwie do samego PRL, naprawdę żyje!

#podsumowanie

Wystrój: 5/5

Menu: 5/5

Obsługa: 5/5

Lokalizacja: 3/5

C-2 Południe  Cafe naprawdę skutecznie wywołuje wspomnienia.